Rano obudził mnie dźwięk SMS-a. Kto i co może ode mnie chcieć o 6 rano ? Spojrzałam na wyświetlacz - Kuraś. Co on chce? powiedziałam cicho, ale nie dosyć cicho żeby Zbyszek nie usłyszał.
-Co Kuraś ? - zapytał Zbyszek zaspanym głosem odwracając się w moją strone
-Nic nic kochanie, śpij dalej - powiedziałam gapiąc się w ekran komórki
-Kurek do Ciebie napisał ? - Zbyszek poderwał się na łóżku
-No tak, a co ? - zapytałam
-Jak to co ? Czemu on do Ciebie pisze ? Czemu wy ze sobą piszecie ?
-Czemu mamy ze sobą nie pisać? Przecież tak samo pisze z Krzyśkiem czy ty z Kamą i jest dobrze.
-Ale Kama i Krzysiek to nasi przyjaciele i to jest inna sytuacja a zresztą nie zmieniaj tematu
-Zbyszek daj spokój to tylko Kurek
-Przecież widziałem jak na Ciebie patrzy, a tak w ogóle to co napisał ?
-Nie wiem, bo jeszcze nie wyświetliłam wiadomości
-To wyświetl albo ja wyświetle - powiedział wyciągając rękę w moją strone
-Zapomnij - powiedziałam odkładając telefon
-Nie zapomnę, co napisał i czemu masz go zapisanego Kuraś ?
-Jejku bo Kuraś i tyle - powiedziałam sięgając po telefon
-Aha i tyle?
-"Cześć, co słychać znajdziesz dzisiaj czas dla mnie ? " - masz zazdrośniku lepiej ?
-Nie jestem zazdrosny a Ty nigdzie nie pójdziesz - powiedział Zbyszek wstając z łóżka
- zazdrosny
Zbyszek nachylił się nade mną
-Dzisiaj jeteś tylko dla mnie a później już zawsze będziesz dla mnie i koniec
-Zbyszek, mam Ci przypomnieć co było z Joasią - zaczęłam
-Ja nie chce się kłócić i nie chce więcej słyszeć o Kurku - powiedział całując mnie po czym wyszedł z pokoju
-No to jednak będziesz musiał bo ja i tak sie z nim zobacze - powiedziałam wchodząc do kuchni
-Dobrze zobacz sie z nim pozwalam - powiedział uradowany Krzysiu
-Aa gdzie Zbyszek ?
- no gdybyś zapytała o Kame to bym Ci powiedział że jeszcze śpi po wczorajszej nocy bo ...- mówił Krzysiu
-Nie nie nie.... Krzysiu nie. Prosze nie opowiadaj mi tego - przerwałam mu wypowiedź
- Czemu nie ? ja opowiem Tobie ty opowiesz mi - powiedział uradowany
-Przestań ! nie będę Ci opowiadać o tym jak..
-Nie nie nie. Mi chodzi o co znowu się pokłóciłaś ze Zbyszkiem?
-Przecież my się o nic nie kłócimy - powiedział Zbyszek wchodząc do kuchni
-Kto się znowu kłóci ? - zapytała Kama wchodząc do kuchni zaraz za Zbyszkiem
-My nie, prawda ? - zapytał Zbyszek obejmując mnie ramieniem
-No my też nie, prawda ? - powiedział Krzysiek całując Kame
-No tak związek idealny - powiedział Zbyszek
W tym momencie dostałam kolejnego smsa wyciągnęłam telefon z kieszeni
-Znowu on ? - zapytał Zbyszek patrząc przez moje ramie
-Nawet nie zaczynaj - powiedziałam wychodząc z kuchni
-Przepraszam - powiedział Zbyszek łapiąc mnie za rękę
-Ty nie przepraszaj tylko się popraw
-To co powiesz na randkę ? dzisiaj ?
-Nie wierze, pan Bartman zaprosił mnie na randkę
-A co w tym takiego dziwnego że chłopak zaprasza swoją dziewczynę na randkę ?
-No nic nic, ale gdyby nie ten sms to pewnie byś mnie nie zaprosił
-Yyy zaprosiłbym, oczywiście że bym zaprosił
-Tak tak Zbyszku, powiedzmy że Ci wierze
-Zaufaj mi tak jak kiedyś, to wystarczy
-Ale ja nigdy nie przestałam Ci ufać, tylko Ty musisz mi jeszcze zaufać i to że spotkam się z jakimś kolegom porozmawiać to nie zrobie żadnego głupstwa bo wszystkie głupstwa robie z Tobą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz